Mam 33 lata i tej zimy po raz pierwszy wybrałam się na
narty. Wcześniej albo nie było okazji, albo się bałam… I chociaż stresik był duży na początku, po tym od razu byłam zachwycona. Sam wyjazd bardzo udany, dużo zabawy, ale także zasłużony odpoczynek.